A więc kolejna nominacja do LBA :) Dziękuję za to dziewczynom, Caxi i Anelim z Czytam, więc myślę. Myślę, więc jestem. Ponieważ już jakiś czas temu odpowiadałam na pytania do takiej nominacji, nie będę Wam znowu pisała regulaminu. Jeśli jesteście zainteresowani zasadami, odsyłam do poprzedniej nominacji. A więc nie przedłużam - Czas odpowiedzieć, na pytania dziewcząt!
1. Co sądzisz o naszym blogu, czy ma szansę się wybić?
Każdy blog ma szansę się wybić, ale to tylko moje osobiste zdanie. Oczywiście, jeśli dobrze będziecie pracować na blogu, coraz więcej osób na niego zajrzy. Kluczem do tego jest ciężka praca, uczciwe załatwianie sobie reklam (nie chamskie w stylu pisanie na jakąś stronę "Udostępnicie mój blog?! <3 Jestem nowa i potrzebuję czytelników, a wy macie ich sporo <3"...) i oczywiście miły dla oka wystrój bloga.
2. Ulubiona rasa fantasy?
Hm... I tu mnie macie. Nie mam pojęcia! Mam ogromny sentyment do wampirów, ponieważ to o nich książki czytam od 4 lat (to jest chyba nienormalne xD). Ach... oczywiście muszę wspomnieć o aniołach i diabłach, a co za tym idzie o Nefilim :3
3. Nagle przenosisz się do twojego ulubionego książkowego świata. Jaki to świat i co robisz?
Hm... Pewnie trzeba założyć, że jest to świat fantastyczny, bo jaki sens byłoby przenoszenie się z Polski do Hiszpanii? A więc... Świat "Akademii Dobra i Zła". Tam bajki żyją swoim życiem i można znaleźć przyjaciół, o jakich nam się nie śniło. Gdybym się tam pojawiła, pewnie zaczęłabym najpierw rozmawiać z Bubą albo Dobrą Wróżką :D
4. Ulubiona czekolada?
A chodzi o firmę czy rodzaj? Jeśli o firmę to Milka, jeśli rodzaj gorzka :)
5. Twoje marzenia, plany życiowe (oczywiście jeśli nie są one tajemnicą)?
Moim marzeniem jest po prostu robić w życiu to co kocham - czytać i pisać. Niestety nie wiem, czy mi się to uda. Moim aktualnym planem życiowym jest napisanie w tym roku bardzo dobrze egzaminu gimnazjalnego, pójście do dobrego liceum, później napisanie matury, pójście na studia a potem... Się zobaczy :D
6. Ulubiona/wymarzona broń?
Hm... Serafickie ostrze albo łuk :)
7. Marvel czy DC?
Nie wiem. Chyba Marvel.
8. Twój znak zodiaku?
Lew :3
9. Jakich bohaterów (nieważne czy książkowych, filmowych, komiksowych) lubisz najbardziej: dobrych,złych, neutralnych, działających dla dwóch stron?
Może to zabrzmieć płytko, ale wolę tych dobrych. Odsyłam do lektury "Akademii Dobra i Zła" może to wytłumaczy trochę mój tok rozumowania.
10. Kolor, który kojarzy Ci się z Twoją aurą?
Hm... turkus? Jest mieszanina zielonego i niebieskiego. Oba kolory przypasowują się jako kolory spokojne, ale turkus ma też swoją własną cechę - niebezpieczeństwo. Mogłoby to oznaczać, że jestem niebezpieczna, jak niepewne wody...
11. Ulubiony rodzaj literacki?
Epika. Zdecydowanie.
No cóż, to wszystko w tym LBA. Czas na nominacje:
Kto czyta książki, żyje podwójnie
My Peculiar Life
Przez dziurkę od klucza...
Niebieskie Iskry
Moje rozdziały - dla książkoholików
City of books
Inna Historia Stefana Salvatore
Przepraszam, że jest to tylko 7 a nie 11 blogów. Niestety robię to troszkę na szybko i są to jedyne blogi, jakie przyszły mi do głowy.
A teraz czas na pytania :)
1. Jakie lektury szkolne czekają Cię w tym roku?
2. Jaki jest Twój wymarzony kolor włosów?
3. Na premierę jakiej książki, nie możesz się już doczekać?
4. Co kupujesz sobie zwykle na wyjazdach (w wakacje, w ferie itp.)?
5. Jaki jest Twój ulubiony owoc?
6. Z jakim kolorem kojarzy Ci się Twoja przyszłość?
7. Jakie doły bardziej wolisz: jeansy, legginsy, shorty a może spódnice?
8. Co jest Twoim dziwnym nawykiem?
9. Czy ludzie w Twoim otoczeniu wiedzą, że masz bloga?
10. Masz umysł ścisły, czy może jesteś humanistką?
11. Jakie jest Twoje ulubione wydawnictwo książkowe?
To na tyle w dzisiejszym poście. Ostatnio jestem mało aktywna tutaj, na moim fanpage'u i na stronie na której adminuję... Przepraszam. Niestety ten rok zapowiada się dla mnie pracowicie, w czwartek pisałam olimpiadę z matematyki i egzamin próbny z polskiego, w poniedziałek piszę konkurs kuratoryjny z polskiego, a we wtorek z matematyki... Mam bardzo dużo nauki :<
Czekam na Wasze komentarze pod poprzednim rozdziałem ;) Wiem, że wszyscy chcecie go przeczytać ^^ Ale proszę Was o kreatywniejsze komentarze, niż "Już siedem, wstawiaj". Liczę na szczere komentarze, a nie na wymuszone :<
Życzę Wam miłej niedzieli!
A presto!
Strony
▼
sobota, 26 września 2015
niedziela, 20 września 2015
Rozdział XXIII.
Żeby pojawił się kolejny rozdział, na blogu powinno być co najmniej 7 komentarzy pod tym postem (moje się nie liczą). Powodzenia!
- Pokonam go. Pokonam go. Pokonam go.
Jęczałem tak jeszcze przez 15 minut. W końcu usłyszałem odpowiedź.
- Mnie? - w mojej głowie rozległ się chichot. Brzmiał on trochę, jakbym miał w niej klauna. - Mnie się nie da pokonać. Jestem nieśmiertelny.
Wtedy naszła mnie myśl. Szybko wybiegłem w poszukiwaniu Eryka, szkolnej gwiazdy. On na pewno mógł mi pomóc.
Korytarze się ciągnęły i ciągnęły. W końcu go znalazłem. Był jak zwykle w centrum uwagi.
- Eryk, mogę cię prosić na chwilę? - zapytałem.
- Eee... nie? - palant.
- A jeśli ci powiem, że będzie to coś co sprawi ci frajdę?
- A o co dokładnie chodzi?
- O zabawę z wodą święconą.
- Ooo - uśmiechnął się szeroko. - Trzeba było tak od razu. Chłopaki - spojrzał na towarzyszy. - Idziemy po wiaderka.
____________________________________
Jęczałem tak jeszcze przez 15 minut. W końcu usłyszałem odpowiedź.
- Mnie? - w mojej głowie rozległ się chichot. Brzmiał on trochę, jakbym miał w niej klauna. - Mnie się nie da pokonać. Jestem nieśmiertelny.
Wtedy naszła mnie myśl. Szybko wybiegłem w poszukiwaniu Eryka, szkolnej gwiazdy. On na pewno mógł mi pomóc.
Korytarze się ciągnęły i ciągnęły. W końcu go znalazłem. Był jak zwykle w centrum uwagi.
- Eryk, mogę cię prosić na chwilę? - zapytałem.
- Eee... nie? - palant.
- A jeśli ci powiem, że będzie to coś co sprawi ci frajdę?
- A o co dokładnie chodzi?
- O zabawę z wodą święconą.
- Ooo - uśmiechnął się szeroko. - Trzeba było tak od razu. Chłopaki - spojrzał na towarzyszy. - Idziemy po wiaderka.
***
Klauno-podobny stwór przeraził się, gdy zrozumiał, jaki jest mój plan.
- Chcesz się zabić tylko po to by się mnie pozbyć?
- Ja nie umrę. Ale za to się ciebie pozbędę.
- Hahahahahahaha! Myślisz, że jak opuszczę twoje ciało, to się poddam? Znajdę sobie innego dawcę, bardziej podatnego na moje polecenia.
- A kim ty jesteś?
- Nie znasz mnie? Jestem zmorą każdej szkoły oraz innych ogromnych placówek. Wszystkie zostają zamknięte, gdy już z nimi kończę.
- Nadal nie kojarzę.
Jęknął zirytowany.
- Jestem Bonzo!
- Bronzo? W sensie coś brązowo podobnego?
- Bonzo, zapyziały kretynie! Jestem największą zmorą wszech czasów! Jestem wszędzie i nigdzie!
- Eee... Nie, nadal nie kojarzę.
Irytowanie klauna bardzo mi się podobało. Mógłbym tak przeciągać tę rozmowę w nieskończoność, ale Eryk i chłopaki przynieśli wiadra wody święconej.
- Skąd masz jej tyle? - zapytałem zaciekawiony.
- Mam znajomości. - wzruszył ramionami. - Chłopaki, na trzy.
Wszyscy skinęli głowami i przyszykowali wiaderka do wylania ich zawartości.
- Raz. - chwila przerwy. - Dwa...
- A co tu się dzieje?! - nauczycielka eliksirów przyszła naprawdę w złym momencie.
- No bo... - Eryk chciał coś powiedzieć, ale chyba nic mu nie przyszło do głowy.
- Natychmiast odnieście te wiaderka tam, skąd je wzięliście. A ty, demonie, następnym razem uważaj. Bo jeszcze naprawdę dostaniesz kiedyś taką wodą. - zmarszczyła nos zniesmaczona. Potem zaczęła coś mamrotać o braku dyscypliny wśród młodzieży.
- I co teraz? - jęknąłem. Moja jedyna nadzieja została zniszczona przez durną nauczycielkę. A kiedyś tak ją lubiłem!
- Bardzo potrzebujesz tej wody? - zapytał Eryk.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo.
- Zostawimy jedno wiaderko przy drzewie. Wiesz, tym do którego nikomu nie wolno podchodzić.
- Naprawdę, zrobisz to dla mnie?
- Oczywiście, będziesz musiał zrobić coś dla mnie. - przewrócił oczami, jakby wydawało się to oczywiste. Przeklęte dzieci bogatych rodziców!
- To znaczy co?
- Masz się pojawić na balu.
- Ale ja nie dostałem zaproszenia.
- Coś wykombinujesz. Masz tam być.
- Dlaczego?
- Jak są demony, jest lepsza zabawa. - wzruszył ramionami.
- Chcesz się zabić tylko po to by się mnie pozbyć?
- Ja nie umrę. Ale za to się ciebie pozbędę.
- Hahahahahahaha! Myślisz, że jak opuszczę twoje ciało, to się poddam? Znajdę sobie innego dawcę, bardziej podatnego na moje polecenia.
- A kim ty jesteś?
- Nie znasz mnie? Jestem zmorą każdej szkoły oraz innych ogromnych placówek. Wszystkie zostają zamknięte, gdy już z nimi kończę.
- Nadal nie kojarzę.
Jęknął zirytowany.
- Jestem Bonzo!
- Bronzo? W sensie coś brązowo podobnego?
- Bonzo, zapyziały kretynie! Jestem największą zmorą wszech czasów! Jestem wszędzie i nigdzie!
- Eee... Nie, nadal nie kojarzę.
Irytowanie klauna bardzo mi się podobało. Mógłbym tak przeciągać tę rozmowę w nieskończoność, ale Eryk i chłopaki przynieśli wiadra wody święconej.
- Skąd masz jej tyle? - zapytałem zaciekawiony.
- Mam znajomości. - wzruszył ramionami. - Chłopaki, na trzy.
Wszyscy skinęli głowami i przyszykowali wiaderka do wylania ich zawartości.
- Raz. - chwila przerwy. - Dwa...
- A co tu się dzieje?! - nauczycielka eliksirów przyszła naprawdę w złym momencie.
- No bo... - Eryk chciał coś powiedzieć, ale chyba nic mu nie przyszło do głowy.
- Natychmiast odnieście te wiaderka tam, skąd je wzięliście. A ty, demonie, następnym razem uważaj. Bo jeszcze naprawdę dostaniesz kiedyś taką wodą. - zmarszczyła nos zniesmaczona. Potem zaczęła coś mamrotać o braku dyscypliny wśród młodzieży.
- I co teraz? - jęknąłem. Moja jedyna nadzieja została zniszczona przez durną nauczycielkę. A kiedyś tak ją lubiłem!
- Bardzo potrzebujesz tej wody? - zapytał Eryk.
- Nawet nie wiesz, jak bardzo.
- Zostawimy jedno wiaderko przy drzewie. Wiesz, tym do którego nikomu nie wolno podchodzić.
- Naprawdę, zrobisz to dla mnie?
- Oczywiście, będziesz musiał zrobić coś dla mnie. - przewrócił oczami, jakby wydawało się to oczywiste. Przeklęte dzieci bogatych rodziców!
- To znaczy co?
- Masz się pojawić na balu.
- Ale ja nie dostałem zaproszenia.
- Coś wykombinujesz. Masz tam być.
- Dlaczego?
- Jak są demony, jest lepsza zabawa. - wzruszył ramionami.
***
Klaunowaty chyba odkrył swoją szansę, bo zaczął znowu do mnie gadać.
- Pomyśl. Razem możemy zniszczyć tę szkołę. W końcu po to są demony, nie?
- Wyobraź sobie, że demony mają jedynie wypełniać wolę szatana.
- A jakie jest twoje zadanie, hm?
- To nie twój interes.
- Ej, a może dasz mi jeszcze jeden dzień? Bardzo chętnie poszukam sobie jakiejś zagubionej duszyczki.
- Weź się ogarnij, baranie! Masz się wynieść stąd jak najszybciej!
- Haha, bo co mi zrobisz? Jeszcze nikomu się nie udało mnie zabić. Myślisz, że tobie się powiedzie?
- Mam znajomości.
- Taa, jasne. Szatan nic ci nie pomoże.
- A ktoś o nim wspominał?
- Eee... A niby kto inny ci pomoże?
Doszedłem w końcu do tego durnego drzewa. Tak jak Eryk obiecał, stało pod nim wiaderko. Z wodą. Miałem ogromną nadzieję, że rzeczywiście była to święcona.
- Addio, klaunowaty!
- Jeszcze się spotkamy, demonie! Bonzo zawsze odnajdzie wrogów...
Chyba chciał coś jeszcze powiedzieć, ale ja już sięgnąłem po wiadro. Wylałem na siebie całą jego zawartość, a później poczułem ogromny ból. To znaczyło, że działa. Powoli ogarniała mnie ciemność, a wraz z nią, pewność, że czas regeneracji jest bardzo bliski.
wtorek, 8 września 2015
Kulturalna mapa TAG
Witam kochani! W przerwie między rozdziałami zapraszam Was do kolejnego TAGu :) Jest to kulturalna mapa TAG, do którego zostałam nominowana przez Paulinę z bloga City of Books. Zapraszam do czytania moich odpowiedzi :)
1. Znajdujemy się na północnych krańcach świata. Kto przetrwa mroźną, wieczną zimę?
Hm... Myślę, że taką osobą byłaby Renn, z Kronik Pradawnego Mroku. Jest inteligenta i zaradna ;)
2. A teraz pora na podróż nad szumiące wodospady. Jak sądzisz? Kto mieszka w jaskini pod wodospadem?
O jej... Myślę, że byłabym to Eureka. Powiedziałabym dlaczego, ale wtedy bym zaspojlerowała koniec książki "Łza". Więc jedyne co mogę zrobić, to odsyłam Was do lektury ;)
3. Powoli zbliżamy się do końca podróży. Trafiamy na spotkanie istot fantastycznych. Kto pierwszy rzuca ci się w oczy przy ognisku?
Zdecydowanie Ovsanna Moore. Jest wampirzycą i aktorką, a znanych ludzi zdecydowanie łatwiej wypatrzeć ;) (Ovsanna pochodzi z książki "Wampiry Hollywoodu" i "Miłość Kąsa")
4. Ostatni przystanek. Jesteśmy na ziemi, w której teren jest nieodpowiedni, by zostały tu na dłużej jakieś cywilizacje. Kto może tu mieszkać? Kto sobie poradzi w zbudowaniu tymczasowego domu?
Przypominam, iż pod Rozdziałem XXII potrzeba jeszcze dwóch komentarzy (bo moje się nie liczą, tak samo jak i dwa napisane przez jedną osobę) oraz 125 wyświetleń na blogu ;) Dacie radę ;)
1. Znajdujemy się na północnych krańcach świata. Kto przetrwa mroźną, wieczną zimę?
Hm... Myślę, że taką osobą byłaby Renn, z Kronik Pradawnego Mroku. Jest inteligenta i zaradna ;)
2. A teraz pora na podróż nad szumiące wodospady. Jak sądzisz? Kto mieszka w jaskini pod wodospadem?
O jej... Myślę, że byłabym to Eureka. Powiedziałabym dlaczego, ale wtedy bym zaspojlerowała koniec książki "Łza". Więc jedyne co mogę zrobić, to odsyłam Was do lektury ;)
3. Powoli zbliżamy się do końca podróży. Trafiamy na spotkanie istot fantastycznych. Kto pierwszy rzuca ci się w oczy przy ognisku?
Zdecydowanie Ovsanna Moore. Jest wampirzycą i aktorką, a znanych ludzi zdecydowanie łatwiej wypatrzeć ;) (Ovsanna pochodzi z książki "Wampiry Hollywoodu" i "Miłość Kąsa")
4. Ostatni przystanek. Jesteśmy na ziemi, w której teren jest nieodpowiedni, by zostały tu na dłużej jakieś cywilizacje. Kto może tu mieszkać? Kto sobie poradzi w zbudowaniu tymczasowego domu?
Zdecydowanie Sabina Kane. Półwapirzyca-półnektromanta. Ona by sobie dała radę. (Sabina pochodzi z serii "Rudowłosa")
To na tyle w tym TAGU, teraz czas na nominacje:
http://mojerozdzialy.blogspot.com/
http://my-peculiar-life.blogspot.com/
http://blue-spark-books.blogspot.com/
http://my-peculiar-life.blogspot.com/
http://blue-spark-books.blogspot.com/
Przypominam, iż pod Rozdziałem XXII potrzeba jeszcze dwóch komentarzy (bo moje się nie liczą, tak samo jak i dwa napisane przez jedną osobę) oraz 125 wyświetleń na blogu ;) Dacie radę ;)