Strony

piątek, 25 listopada 2016

"Nerve"; Recenzja #11

Tytuł oryginału: Nerve
Autor: Jeanne Ryan
Tłumaczenie: Donata Olejnik
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data premiery: 31 sierpnia 2016r.
Ilość stron: 300
Kategoria: science-fiction/obyczajowa
Moja ocena: 7/10






Vee jest klasyczną nastolatką. Ma marzenia, przyjaciół, pasję i uczy się. Od dłuższego czasu jej to nie wystarcza.
Sydney, przyjaciółka Vee, jest bardzo popularna, co zawdzięcza swojej niezwykłej urodzie. Jest aktorką w szkolnym teatrze, gdzie większość głównych ról przypada właśnie jej. Vee cieszy się szczęściem przyjaciółki, ale doskwiera jej życie w cieniu osoby idealnej.
Pewnego dnia zmęczona pomocą przyjaciółce przy roli w teatrze, ulega wypadkowi, po którym rodzice zmartwieni o nią, uniemożliwiają jej wszelkiego rodzaju wyjścia. Po dłuższym czasie ustalają termin, w którym Vee będzie mogła jak każda nastolatka wychodzić z przyjaciółmi na imprezy.
Podekscytowana dziewczyna nie może się doczekać wolności. Na każdym przedstawieniu przyjaciółki, obserwuje zza kulis Sydney i chłopaka, w którym się podkochuje. Zazdrość o przyjaciółkę popycha ją do wzięcia udziału w Nerve.
Nerve to swego rodzaju reality show, do którego każdy może się zgłosić. By to zrobić, należy nagrać filmik z jednym z podanych na oficjalnej stronie wyzwań. Za każde wyzwanie uczestnik dostaje wymarzone nagrody.

Co się stanie, gdy Nerve wybierze Vee do kolejnych wyzwań?
Czy nagrody przekonają Vee do podejmowania coraz to trudniejszych wyzwań?
Czy uczucie Vee do chłopaka z teatru przeminie, dzięki poznanemu przez Nerve Ianowi?
Jakie zadania będą czekać Vee i Iana?
Jaki wpływ na przyjaźń Vee z Sydney będzie miało Nerve?

Nie polubiłam głównej bohaterki. Była niezwykle irytująca. Nie dostrzegała wielu ważnych faktów oraz pozwalała, by młodzieńcze zauroczenie decydowało za nią.
Powieść przedstawia różne problemy, dotyczące młodych ludzi. Nie brakuje w niej nieszczęśliwego zakochania, tak zwanego "friendzone" czy sprzeczek zazdrosnych przyjaciółek. Każda postać z otoczenia głównej bohaterki miała jakiś wpływ na akcję, ponieważ każdy w jakiś sposób brał udział w popchnięciu Vee ku wyzwaniom Nerve.
Mimo że bohaterka przez większość akcji twierdzi, że nie bierze udziału w Nerve dla nagród, jej zachowania wskazują na coś zupełnie przeciwnego. Jeśli nawet nie robi tego dla nagród, to robi to po to, by kogoś zdenerwować, bądź dla chłopaka. Vee jest egoistką, choć ukrywa to pod ładnymi słowami i dobrymi czynami.
Historia zdecydowanie jest zabawna. Przez większość stron śmiałam się z głupoty głównej bohaterki. Choć wielokrotnie spotkałam się z irytującą postacią w książkach, jeszcze nigdy nie czytałam o tak lekkomyślnej dziewczynie.
Choć książka nie należy do tych "z wyższej półki", to na pewno warto ją przeczytać. Pokazuje zasady działania reality show i jego wpływu na biorących  w nim udział ludzi. Wykreowane przez autorkę postaci nie zachwycają, ale wartka akcja umożliwia nam przyjemne przeczytanie książki. Dodatkowo pokazuje coś co we współczesnym świecie jest na porządku dziennym - manipulację. Książka pokazuje nam, jak zauważyć manipulację i czego nie robić, gdy już do niej dojdzie.


Czytaliście już tę pozycję? A może dopiero macie zamiar? Napiszcie w komentarzach! :D
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Lexi D.

5 komentarzy:

  1. Mam w planach książkę, mam w planach film, jednak ciągle coś staje mi na drodze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. oglądałam film i go uwielbiam <3 A książkę zdecydowanie muszę przeczytać, bo bardzo mnie do niej ciągnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oglądałam film po przeczytaniu książki i płakałam, bo się załamałam, gdy zobaczyłam jak wiele zmienili. Powiem więcej, jako ekranizacja, moim zdaniem jest to gorsze od Percy'ego Jacksona, a to o czymś świadczy.
      Książka jest zdecydowanie lepsza, przy książce się śmiałam, a przy filmie nie mogłam patrzeć na to co robią.

      Usuń
  3. Oglądałam film i mam zamiar również zapoznać się z książką.
    Pozdrawiam!
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostrzegam! Film większością akcji zupełnie się różni!

      Usuń

Jak już tu jesteś, to może zostawisz coś po sobie? Dzięki!