Strony

sobota, 23 grudnia 2017

„Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie” - recenzja #36

Autor: 

Janusz Leon Wiśniewski

Wydawnictwo: Znak Literanova

Data premiery: 

8 listopada 2017 roku

Ilość stron: 512

Kategoria:  literatura obyczajowa

Moja ocena: 10/10










Powieść Janusza Leona Wiśniewskiego przedstawia niezwykłą historię, która na pewno zaskoczy nie jednego czytelnika.
Główny bohater jest matematykiem, a co za tym idzie, wszystko w swoim życiu traktuje jak liczby, niewiadome i parametry, od których zależą wyniki równań i nierówności, z jakich składa się jego życie. Poznajemy go w trudnej sytuacji — znajduje się w klinice w Amsterdamie, gdzie budzi się po sześciu miesiącach śpiączki. 
W ciągu pierwszych trzech dni, w które go poznajemy, dowiadujemy się, że w czasie gdy spał, odwiedziło go wiele kobiet, które przed laty po prostu wykreślił ze swojego życia. Wydawałoby się, że przez to, jak je potraktował, nie będą chciały mieć z nim nic wspólnego, jednak poznając relacje lekarza i pielęgniarek z rozmów z nimi oraz z listów od nich ich pobudki do odwiedzenia go nabierają sensu.
Pobyt w Amsterdamie sprawia, że mężczyzna zaczyna się zastanawiać nad wszystkim, co do tej pory zrobił. Przypomina on sobie czasy, gdy był z Patrycją, Justyną, Ludmiłą, Mileną, Natalią, Darią, a także przedstawia swoje wspomnienia związane z Ewą. Najważniejszą kobietą w jego życiu jest jego córka, Cecylia, która bardzo przeżyła śpiączka ojca. Każda z tych kobiet miała zupełnie inny wpływ na matematyka, a to, co je łączyło inteligencja. Każda z nich inną wiedzę i to właśnie to sprawiało, że przy każdej z nich się wyjątkowo.
Co sprawiło, że kobiety zdecydowały się odwiedzić mężczyznę?
Jakie miały wobec niego zamiary?
Jak je potraktował?
Jak poznawał te wszystkie kobiety?
Podtytuł przebudzenie jest bardzo dwuznaczny. Nie wskazuje on tylko na przebudzenie ze śpiączki, ale także o swego rodzaju przebudzenie w życiu — mężczyzna zaczyna zdawać sobie sprawę, iż skrzywdził wiele z tych kobiet.
W swojej powieści Janusz Leon Wiśniewski porusza bardzo ważne problemy naszego świata, takie jak prawo do godnej śmierci, uzależnienia od mediów społecznościowych czy traktowania kobiet.

„Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie” to powieść, która sprawiła, że zupełnie inaczej zaczęłam patrzeć na swoje życie. Pewne problemy stały się dla mnie błahe, a na ludzi wokół mnie zaczęłam patrzeć w zupełnie inny sposób.
Janusz Leon Wiśniewski często porusza w swojej powieści bardzo kontrowersyjne tematy. Okazało się, że bardzo wiele z poglądów bohatera podzielam, dzięki czemu bardzo wczułam się w jego postać. Mężczyzna wypowiada się choćby o feministkach, które współcześnie bardzo często są wyśmiewane. Jego zdaniem są one ważne, podziwia je, a gdy widzi sytuację, że ktoś obraża kobietę, staje w jej obronie. 
Wydawać by się mogło, że skoro mężczyzna miał wiele kobiet i zdarzało mu się, że był z kilkoma na raz, to raczej nie szanuje osób tej płci. Jednak jest zupełnie inaczej, przez cały czas miałam wrażenie, jakby bohater traktował kobiety wręcz jak istoty wyższe. Nie ważne było dla niego wykształcenie, ale sposób bycia. Gdy poznaje miłą pielęgniarkę Laurencję, nie jest w stanie uwierzyć, że w sytuacji, gdy ktoś ją obraża, ta wybacza mu to i jeszcze stara się złe słowa na swój temat usprawiedliwić, choćby trudną sytuacją w domu takiej osoby.
Powieść w piękny sposób przedstawia, jak wygląda miłość. Mężczyzna jest bardzo oddany swojej córce, wielokrotnie wspominane jest, że w jego mieszkaniu znajduje się wiele zdjęć przedstawiających Cecylkę, a w trakcie jego rozmów z innymi jest ona częstym tematem. Pięknie też mówi on o miłości do Ewy, pokazuje, jak ważna jest taka więź emocjonalna. 
Moim zdaniem powieść „Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie” Janusza Leona Wiśniewskiego to bardzo piękna i pociągająca do refleksji powieść. Nie jest to książka na jeden wieczór, ale zapewniam, że warto spędzić nad jej lekturą dłuższy czas, gdyż zostawi ona w czytelniku po sobie ślad na zawsze.

Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję wydawnictwu 
Znak Literanova <3


Dajcie mi znać, czy macie w planach przeczytanie tej powieści!
Pozdrawiam!
Lexi D.

7 komentarzy:

  1. Chcę przeczytać tę książkę. Nie znam jeszcze twórczości autora. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądra książka Wesołych świąt.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie się zapowiada! Mam ogromną ochotę na tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę świetna! Czekam na Twoją opinię! ;)

      Usuń
  4. Ta książka może być naprawdę niesamowita :o
    Zaobserwowałam z chęcią Twojego bloga i będę wpadać częściej, byłoby miło, gdybyś się odwdzieczyla :*
    http://luxwell99.blogspot.com/2017/12/drawing-forever-in-my-heart.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie czytałam, żadnej książki tego autora. Ale zapowiada się ciekawie. A Ty czytałaś coś jeszcze Wiśniewskiego?

    Prowadzę bloga o mojej idolce i tworzę szablony na blogi, będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz a jak Ci się spodoba ucieszę się z obserwacji :)

    nataliaoreiro-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, jeszcze nie czytałam innych książek tego autora, ale myślę, że nie było to moje ostatnie spotkanie z jego twórczością :)

      Usuń

Jak już tu jesteś, to może zostawisz coś po sobie? Dzięki!