Strony

piątek, 1 czerwca 2018

„Kłamczucha” – recenzja #47

Tytuł oryginału: „Genuine Fraud”

Autor: E. Lockhart

Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Data premiery: 31 stycznia 2018 roku

Liczba stron: 320

Kategoria: literatura młodzieżowa

Moja ocena: 9/10












Powieść, w której nie wiesz, co jest prawdą. Historia, w której to, co czytasz, nie jest tym, czym Ci się wydaje. Dziewczyna, która urodziła się po to, by być niezwykłą. Oto „Kłamczucha”!


Jule West Williams jest inna niż wszystkie. Niczym kameleon bez problemu umie znikać i pojawiać się w tłumie. Potrafi dobierać słowa tak, że nie wiesz, czy rozmawiasz ze swoją przyjaciółką, czy może z nią.

Silna, niezależna dziewczyna, walcząca o przetrwanie na swojej drodze spotyka Imogen — dziedziczkę fortuny, sierotę, która skupia całe swoje życie wokół tego, że była adoptowana. Czyta literaturę przede wszystkim nawiązującą do motywu sieroty i wierzy, że tylko ktoś taki jak ona potrafi ją zrozumieć.
Zagubione w życiu dziewczyny zaczyna łączyć przyjaźń, która może całkowicie odmienić ich życia. Jednak czy obie będą się cieszyć z tych zmian?

Dzięki możliwościom Imogen, Jule może zasmakować życia w dostatku. Jednak czy ta relacja nie stanie się dla nich toksyczna? Która z dziewczyn okaże się tą, od której zależy cała przyjaźń? Czy dziewczynom uda się nie poróżnić?

„Kłamczucha” to powieść, która czytelnika zaskakuje już od pierwszej strony. Niezwykła przyjaźń, świetnie przedstawione postaci i ciekawa historia była dokładnie tym, czego potrzebowałam!


Powieść ma bardzo ciekawą kompozycję. Do tej pory nie czytałam książki, której akcja się cofa, więc było to dla mnie niesamowite doświadczenie. Mam wrażenie, że dzięki temu byłam jeszcze ciekawsza, co się stanie w kolejnych (wcześniejszych?😅) rozdziałach.

Postać Jule wywarła na mnie duże wrażenie. Sprawiła, że zaczęłam patrzeć na pewne aspekty mojego życia w zupełnie inny sposób i zmusiła mnie do rozmyślań na temat tego, kim jestem, jaka jestem, jaka chciałabym być. Poza swoją mroczną stroną, Jule jest dziewczyną, którą wiele osób chciałoby być — jest silna, umie walczyć o swoje i z każdej, nawet beznadziejnej, sytuacji potrafi znaleźć wyjście.
Przypadek rządzi naszym życiem. O tym przekonała się Jule. Gdyby nie pojawiła się pewnego dnia o pewnej godzinie w takim, a nie innym miejscu, nie spotkałaby kogoś, dzięki komu odnowił jej się kontakt z Imogen. Jeden przypadek sprawił, że jej życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Jeden przypadek sprawił, że Jule zaczęła tracić prawdziwą siebie.

Czytając tę powieść poznajemy wszystkie myśli Jule, jej reakcje na pewne wydarzenia, logikę dokonywanych czynów. Dzięki temu na czas czytania stajemy się nią, a przez to można aż się zatracić. Siła, jaką miała w sobie Jule, uzależniała, sprawiała, że chciałam wracać do bycia nią.
Wielokrotnie Jule w swoich myślach nawiązywała do różnych powieści, komiksów, filmów. Czytając tę powieść, ma się wrażenie, jakby dziewczyna zatraciła się w poznawanych historiach i pozwoliła, by utworzyły one jej życiorys. Wyciągnęła z nich pewne wartości i nimi się kierowała. Często przez to nie wiedziała, jak się zachować, gdyż przywykła do innych warunków niż te, które zapewniła jej przyjaźń z Imogen.

E. Lockhart znana jest ze swojej powieść „Byliśmy łgarzami”, o której słyszałam bardzo dobre opinie. Choć nie czytałam tej książki, wobec „Kłamczuchy” miałam bardzo wysokie wymagania, gdyż wszyscy zapewniali, że autorka ta pisze niesamowicie. Na szczęście ta historia mnie nie zawiodła.

„Kłamczucha” to historia o niezwykłej dziewczynie. Ciekawa historia, niecodzienna kompozycja, dobrze skonstruowani bohaterowie oraz lekkie pióro autorki sprawią, że czytelnik nie zawiedzie się, czytając tę książkę! Serdecznie polecam i już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z twórczością E. Lockhart!

Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję
wydawnictwu Czwarta Strona <3


Czytaliście „Kłamczuchę”? Co o niej sądzicie? A może dopiero macie w planach? Dajcie znać w komentarzach!!!

Do przeczytania!
Pozdrawiam!
Lexi D.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się <3 Wiem, że nie zawsze mnie się to udaje ;)

      Usuń
  2. Z chęcią przeczytam, mam ją nawet w planach :)
    Obserwuję i będę zaglądać częściej :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz <3

      Usuń
  3. Mam w planach przeczytać! Super okładka i recenzja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie to przyjemna lektura! I dziękuję <3

      Usuń

Jak już tu jesteś, to może zostawisz coś po sobie? Dzięki!