Autor: Aleksandra Polak
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery:
25 października 2017 roku
Ilość stron: 357
Kategoria:
literatura młodzieżowa, fantasy
Moja ocena: 9/10
„Król Kier” to pełna emocji powieść, która zaskoczy swoim humorem niejednego czytelnika!
Alicja jest w klasie maturalnej. Uczy się na profilu matematyczno-fizycznym, nie chce zdawać fizyki na maturze (choć lepiej tego nie mówić jej fizykowi), a jej życie składa się przede wszystkim z nauki. Taki stan rzeczy, choć zapewniał jej spokój, to niósł ze sobą też nudę. A gdy życie staje się nudne, wtedy los zawsze wniesie do niego kilka niespodzianek.
Dziewczyna jest w związku z Maksem, jednak ten od jakiegoś czasu zaczyna mieć przed nią coraz więcej tajemnic. Gdy pewnego dnia chce mu zrobić niespodziankę w szatni, a tam zamiast niego, spotyka Edwarda, który mówi jej, że jej chłopak nie pojawi się na treningu, Alicja nie spodziewa się, że jest to początek wielkich zmian w jej życiu.
Pewnego dnia Alicja wybiera się z przyjaciółką do niesamowitego Circus Lumos. Tam ma okazję obserwować wiele niezwykłych iluzji i magicznych sztuczek, które sprawiają, że dziewczyny są oczarowane. Jeden z eksponatów szczególnie przykuwa uwagę nastolatki, a wtedy zagaduje ją przystojny chłopak, Hadrian z Circus Lumos, który całkowicie obróci świat dziewczyny do góry nogami.
Przed kimś, na kim nam zależy, nie da się długo ukrywać prawdy, a to sprawia, że Alicja poznaje największą tajemnicę Hadriana i powód istnienia Circus Lumos. Demony czyhają na każdego i tylko światłością można je pokonać. Trzeba tylko odnaleźć dość siły w swoim sercu…
Powieść Aleksandry Polak należy do tych, od których nie mogłam się ani na chwilę oderwać. Historia mnie tak wciągnęła, że czytałam ją bez przerwy, a gdy znalazłam się na ostatniej stronie, nie mogłam uwierzyć, że to już koniec.
„Król Kier” jest bardzo często negatywnie ocenianą powieścią. Wątek romantyczny w tej książce rzeczywiście jest trochę przesłodzony, jednak mi tego właśnie było trzeba, dlatego była to dla mnie przyjemna lektura. Powieść napisana jest lekkim językiem, nie wymagającym od czytelnika zbyt wielkiego skupienia, dzięki czemu tekst czyta się szybko. Moim zdaniem jest to zaletą, bo dzięki temu mogłam się odprężyć i po prostu zrelaksować, czytając interesującą historię.
Hadrian dołączył do mojej już dość długiej listy książkowych mężów. Szczególnie zaskarbił sobie moją sympatię, gdy przyjechał po Alicję do szkoły, a w samochodzie czekał na nią wysoki kubek kawy i croissant. Jak sama bohaterka stwierdziła: „Hadrian naprawdę mógłby wystartować w konkursie na idealnego chłopaka”. A powodów do kochania go jest jeszcze więcej! Wystarczy przeczytać tę powieść!
Okładka „Króla Kier” jest po prostu magiczna i doskonale oddaje treść. Mnie ona rozkochała już na samym początku, a historia tylko dokończyła dzieła. Teraz czekam z niecierpliwością na możliwość poznania dalszych losów bohaterów.
Ciekawy jest też motyw demonów i „sił światłości”. Nie jest to typowe podejście do walki dobra ze złem, choć rzeczywiście pozornie może się takim wydawać.
Motyw cyrku był niezwykle intrygujący. Circus Lumos nie jest typowym cyrkiem - tworzą go ludzie, o niezwykłych zdolnościach; poznając osoby odpowiedzialne za Circus Lumos nie da się ich nie polubić. Są to niezwykłe postaci, które niejednokrotnie zaskoczą czytelnika.
Tak jak już wcześniej wspominałam, dość przesłodzony wątek romantyczny może od tej powieści odrzucać. Sięgając po nią polecam mieć od niej jedynie oczekiwać, iż będzie czytana dla relaksu. Nie jest to może powieść, która zmienia cały światopogląd, ale uważam, że ma w sobie to „coś”, co sprawia, że nie mogę się doczekać premiery kolejnego tomu.
Za możliwość przeczytania powieści serdecznie dziękuję
wydawnictwu Czwarta Strona <3
A co Wy sądzicie o tej książce? Czytaliście? Jeśli nie, to macie w planach? A jeśli tak, to należycie do osób lubiących tę powieść czy wręcz przeciwnie? Dajcie znać w komentarzach!
Do przeczytania!
Pozdrawiam!
Lexi D.
Do przeczytania!
Pozdrawiam!
Lexi D.
Różne opinie słyszałam o tej książce. Może dam jej kiedyś szansę. ;)
OdpowiedzUsuńTym razem podziękuję.
OdpowiedzUsuńŚrednio mi się książka podobała. Jednak końcówka sprawiła, że po kontynuacje chętnie sięgnę :D
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna recenzja, trzeba będzie przeczytać :)
OdpowiedzUsuń