Pamiętacie, jak 31 sierpnia, w Dniu Blogów, na kilku blogach pojawił się pierwszy post akcji „Blogowanie na 100%!”? Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnym :) Tym razem dziewczyny dostały ode mnie nie lada wyzwanie – miały się sprawdzić w… dziennikarstwie. Blogerzy piszą o różnych rzeczach, a Ci z dłuższym stażem przeprowadzają nawet wywiady ze znanymi autorami. Z tego też powodu zdecydowałam, że każda z dziewczyn przejdzie swego rodzaju trening, po którym stwierdzą, czy dałyby sobie radę w tej roli.
Moim zadaniem było przeprowadzić wywiad z Klaudią z bloga Zaczytana w Niesamowitych Książkach. Klaudia pisze tam o książkach, które są jej pasją. Może więc poznajmy ją bliżej? :)
Ja: Zacznijmy od początku - Co popchnęło Cię ku blogosferze?
Klaudia: Od dziecka czytam. Kiedyś prowadziłam blog, ale z racji tego, że miałam może 13 lat, nie było to coś poważnego. Szybko z niego zrezygnowałam. Kiedy poszłam do technikum moja koleżanka zadała mi kiedyś pytanie: ,,Czemu nie założysz bloga, skoro tak dużo czytasz?”. Sama od paru miesięcy prowadziła swojego i cały czas mi o tym mówiła. Z czasem pomyślałam, czemu nie? Może w końcu znajdę miejsce, w którym będę mogła pisać o swojej pasji, którą są książki i dzielić się z innymi swoimi spostrzeżeniami. Nie założyłam bloga od razu. Myślałam nad tymi jeszcze parę miesięcy, aż w końcu to zrobiłam i nie żałuję.
Blogerzy często decydują się zrezygnować z prowadzenia przez siebie bloga, na rzecz kanału na Youtube. Zapytałam więc Klaudię, czy się nad tym zastanawiała.
Ja: Ostatnio można zauważyć, że wielu blogerów zakłada kanały na youtube. Zastanawiałaś się może kiedyś nad założeniem własnego kanału?
Klaudia: Zauważyłam to zjawisko, ale mnie nie ciągnie do nagrywania. Wolę pisać. W najbliższym czasie nie planuję założyć własnego kanału, ale jak to mówią: kobieta zmienną jest…
Na blogu Klaudii znajduje się około 100 recenzji, co oznacza, że stanowią one około 74% całej treści. Jest to imponująca liczba, sugeruje, że pisanie ich jest dla blogerki pasją. Z tego też powodu zadałam poniższe pytania:
Ja: Wchodząc na twojego bloga nie można nie zauważyć, że większość publikowanej przez Ciebie treści, to recenzje. Czy wiążesz przyszłość z recenzowaniem? Czy widzisz siebie za te 10 lat, piszącą recenzję na blogu?
Klaudia: Sądzę, że będę prowadziła jeszcze parę długich lat. Nie wyobrażam sobie, że któregoś dnia mogłoby go zabraknąć w moim życiu. Jestem osobą, która lubi mieć wszystko zaplanowane. Od lat wiem, kim będę w przyszłości. Postawiłam sobie cele, które chce zrealizować. W przyszłości chcę dalej prowadzić bloga, ale będzie to raczej hobby, a nie coś mającego mi zapewnić lepszą przyszłość.
Ja: A skoro już mowa o planowaniu - na twoim blogu pojawia się w krótkim czasie wiele recenzji. Jak znajdujesz czas na czytanie tych wszystkich książek?
Klaudia: Muszę przyznać, że ostatnio mam go coraz mniej, ale nie wyobrażam sobie dnia, kiedy nie przeczytam ani jednej strony. To byłaby strata czasu. Będąc w szkole czytam e-booki, przychodząc do domu zabieram się za to, co trzeba zrobić, a później siadam na łóżku z książka w dłoni i w ten sposób się relaksuję. Książki dają mi odetchnąć i odrywają od rzeczywistości. Zawsze staram się znaleźć czas, by przeczytać choć parę stron. Czasami się zapominam i na drugi dzień jestem niewyspana, ale nie żałuję tego.
Wielu blogerów w życiu codziennym jest uczniami. Tak samo jest w przypadku Klaudii, dlatego też zdecydowałam się zadać poniższe pytania.
Ja: Jako osoba ucząca się, masz pewnie dużo rozprawek do pisania. O jakich książkach najczęściej w nich piszesz? Jakie utwory umieją wpasować się w większość tematów?
Klaudia: O tak. Rozprawki są wszędzie. Choć wiele książek, które czytam mogłoby idealnie nadawać się jako argument, to zawsze staram się podpierać moją tezę klasykami. Sądzę, że warto je poznawać, choć czasami nie ma się na to ochoty. Uwielbiam historię i czasami porównuje literaturę różnych epok z naszą współczesną. Mogę się wtedy dowiedzieć, jacy byli kiedyś pisarze i o czym pisali. W ten sposób można poznać innego człowieka i zrozumieć choć w małym stopniu jego umysł.
Ja: Wiele osób zauważa, że pisanie recenzji do szkoły znacznie się różni od pisania recenzji na blogu. Czy u Ciebie też tak jest?
Klaudia: Nie pamiętam, kiedy ostatnio w szkole pisałam recenzję. Najprawdopodobniej w podstawówce. Pisząc opinie na blogu, zawsze staram się nie używać zbyt wiele kolokwializmów. Piszę w taki sam sposób, jak w szkole, więc nie widzę różnicy.
Ja: Każdy ma swój indywidualny styl pisania. Jak myślisz - zawdzięczasz swój ćwiczeniom w szkole czy może pisaniu na blogu?
Klaudia: Raczej blogu. Zanim zaczęłam go prowadzić, nie przykładałam tak wielkiej wagi do języka, którym opisuję. Moje pierwsze recenzje nie były najlepsze. Dopiero ciągłe obcowanie z nimi, nauczyło mnie jak pisać dobrze, co przełożyło się na pisanie dłuższych tekstów w ciekawy sposób. Teraz nie czuję niechęci zabierając się za rozprawkę, a raczej podekscytowanie tym, w jaki sposób ją napiszę.
Ja: A skoro już wspomniałaś o swoich pierwszych recenzjach... czy ktoś pomagał Ci w pisaniu coraz lepszych recenzji? A może sama nad tym pracowałaś?
Klaudia: Wszystko pisałam sama. Choć przyznam, że czasami zerkałam na recenzje innych blogerów i próbowałam rozgryźć, jak pisać dobrze. Czytanie innych opinii pomogło mi, ale to ja sama, krok po kroku, uczyłam się w jaki sposób pisać i pewnie nadal się uczę. Za parę lat, może zerknę na moje obecne recenzje, złapie się za głowę i powiem cicho pod nosem: „Naprawdę pisałam w ten sposób?”
Ja: Jak reagują na twojego bloga twoi znajomi? Kibicują Ci czy może tylko akceptują twoją działalność?
Klaudia: Zdecydowanie to pierwsze. Cieszą się z moich sukcesów i wspierają w dalszych działaniach.
No to teraz trochę o statystykach. Pytanie było zadawane jakiś czas temu, na dzień dzisiejszy statystyki wynoszą ponad 19 tysięcy wyświetleń.
Ja: Twój blog istnieje zaledwie od marca tego roku, a patrząc na statystyki widzi się ponad 18 tysięcy wyświetleń oraz ponad 100 obserwatorów. Wielu blogerów udzielających się w blogosferze może tylko marzyć o takich statystykach. Jak myślisz - co tak przyciąga ludzi do publikowanych przez Ciebie treści?
Klaudia: Sądzę, że wpływ na to mają moje subiektywne opinie. Recenzje oddają to, co czuję. Staram się, by przekazać w pełni, czytelnikom mojego bloga, moje wrażenia i może właśnie to ich tak przyciąga?
Klaudia: Sądzę, że wpływ na to mają moje subiektywne opinie. Recenzje oddają to, co czuję. Staram się, by przekazać w pełni, czytelnikom mojego bloga, moje wrażenia i może właśnie to ich tak przyciąga?
No dobra, przyznam się. Tym pytaniem chciałam trochę zaskoczyć Klaudię, ponieważ tak naprawdę żadna z sugerowanych odpowiedzi nie jest do końca dobra. Na szczęście Klaudia bez problemu sobie poradziła :)
Ja: Czy czytelnicy mają jakiś wpływ na publikowane przez Ciebie treści? Motywują Cię do pisania, czy może publikujesz wszystko dla siebie?
Klaudia: Miło jest, kiedy ktoś docenia twoją pracę. Staram się dbać o moich czytelników i raz na jakiś czas urządzam konkursy, by oni również poczuli się docenieni. Piszę zarówno dla siebie, jak i dla nich. Na pewno motywują mnie do dalszego pisania. Cieszę się z każdego ich komentarza, a jeszcze bardziej, kiedy moja recenzja zachęca ich do przeczytania jakiejś książki.
Klaudia: Miło jest, kiedy ktoś docenia twoją pracę. Staram się dbać o moich czytelników i raz na jakiś czas urządzam konkursy, by oni również poczuli się docenieni. Piszę zarówno dla siebie, jak i dla nich. Na pewno motywują mnie do dalszego pisania. Cieszę się z każdego ich komentarza, a jeszcze bardziej, kiedy moja recenzja zachęca ich do przeczytania jakiejś książki.
Ja: Czy jest jakiś komentarz, który szczególnie zapadł Ci w pamięć?
Klaudia: Wszystkie są wartościowe i dają wiele radości, ale raczej żaden szczególnie nie zapadł mi w pamięć. Każdy z nich jest inny i w swój sposób wyjątkowy i wnosi wiele do mojego blogowego życia, ale nie zdarzył się jeszcze taki, który utknąłby mi w pamięci.
Klaudia: Wszystkie są wartościowe i dają wiele radości, ale raczej żaden szczególnie nie zapadł mi w pamięć. Każdy z nich jest inny i w swój sposób wyjątkowy i wnosi wiele do mojego blogowego życia, ale nie zdarzył się jeszcze taki, który utknąłby mi w pamięci.
Ja: Który z napisanych przez Ciebie postów, jest Twoim zdaniem najlepszy zarówno stylistycznie jak i tematycznie?
Klaudia: Postem, który najbardziej mi się podoba jest recenzja ,,Jedwabnej opowieści ". Jest jedną z moich ulubionych, bo poświęciłam jej najwięcej uwagi i porządnie dopieściłam.
Zastanawialiście się jakim cudem Klaudia dostaje te wszystkie książki do recenzji? Niżej macie odpowiedź! :D
Klaudia: Tak. Ostatnio wiele pojawia się u mnie recenzji książek, które otrzymałam od wydawnictw. Cóż zrobić, jak wydają tak wiele wspaniałych powieści? Zwykle to ja pisałam do nich z propozycją współpracy, dzięki czemu poznałam wiele niesamowitych pozycji, od których nie można się oderwać.
Czy blog towarzyszy Klaudii cały czas?
Ja: Przyłapujesz się często na myślach o blogu? A jeśli tak, to czego dotyczą?
Klaudia: Czasami myślę o tym, jaki post dodać na blogu w chwili, kiedy powinnam zajmować się czymś innym. Na przykład ostatnio podczas sprawdzianu, zamiast skupić się na rozwiązywaniu zadań, to układałam sobie w głowie słowa do recenzji pewnej książki. Codziennie na niego wchodzę i to czasami nawet zbytnio tego nie przemyślając. Po prostu tak jakoś wychodzi :D
Przyszedł czas na typowo fangirlowe pytanie.
Ja: O co zapytałabyś swojego/swoją ulubionego/ną autora/kę, gdybyś miała możliwość spotkania się z nim/nią? I kim jest Twój ulubiony autor?
Klaudia: Moją ulubioną autorką jest Sherrilyn Kenyon. Gdybym ją spotkała, zapytałabym się, kiedy w końcu wyda książkę o Jadenie, bo jego postać jest jedną z moich ulubionych, a pani Kenyon ciągle daje malutkie fragmenciki o nim w innych książkach, a ja z niecierpliwością czekam na jego historię.
I oczywiście obowiązkowe! Pytanie o projekt.
Ja: To tak na koniec: Jaka była Twoja pierwsza myśl, gdy zostałaś zaproszona do naszego projektu?
Klaudia: Byłam zaintrygowana całym przedsięwzięciem i pomyślałam, że poznam ciekawych ludzi, z którymi mnie coś łączy i nie zawiodłam się.
Przyznam, że przy tym wywiadzie, dobrze się bawiłam :) Jeżeli mam być też szczera, to zdecydowanie lepiej się czułam, jako „dziennikarka” niż, jako pytana, co chyba trochę źle świadczy, jeżeli chcę kiedyś opublikować powieść, co? No cóż miejmy nadzieję, że z wiekiem do tej drugiej strony też się przyzwyczaję :) Myślę, że zadawanie pytań było dla mnie łatwiejsze, ponieważ na nie mogłam się przygotować. Gdy miała pustkę w głowie, od razu mogłam spojrzeć na wcześniej przygotowaną kartką z pytaniami i któreś z nich wykorzystać (do wywiadu użyłam zaledwie połowy).
Jeżeli jesteście ciekawi wywiadu ze mną, to będziecie się mogli go spodziewać za dwa dni, 26 grudnia na blogu Pauliny.
No dobra, ale tak szczerze – Jak mi poszło? Czekam na komentarze! :D
Chciałabym też przypomnieć, że jeżeli ktoś chciałby poznać kilka blogerek bliżej, móc z nimi pogadać i uczestniczyć z nimi w naszym projekcie, to napiszcie do mnie, na maila alexa25700@gmail.com, a ja Wam napiszę na czym będzie polegała dokładnie taka współpraca :)
Dziękuję wszystkim za przeczytanie! Życzę Wam wszystkim wesołych, pogodnych, bezpiecznych, spokojnych, śnieżnych i niezapomnianych świąt!
Wesołych Świąt!
Merry Christmas!
Frohe Weihnachten!
Buon Natale!
(Ach, Lexi taka światowa xD)
Ciekawa kto truł Klaudii głowę o to by założyła bloga? :D I w sumie to serio świetnie wychodzę te wywiady, a ja wreszcie muszę zabrać się za ogarnięcie naszego :D
OdpowiedzUsuńOch, nie wiem, nie wiem :*
UsuńŚwietny wywiad :D
OdpowiedzUsuńzabookowanyswiatpauli.blogspot.com