czwartek, 2 lutego 2017

W świecie... Wampirów!

Cześć!
Na początku chciałabym Was przeprosić za moją niską aktywność, ale nauka, kontuzja i jeszcze czytanie książki do recenzji trochę mnie dekoncentrują (a przy okazji zaczęłam oglądać Sherlocka, no więc chyba rozumiecie mój problem, prawda?).
Dzisiaj przyszłam do Was z postem, który mam nadzieję, że zapoczątkuje serię, w której będę Wam przedstawiać tytuły książek, opowiadających o różnych stworzeniach fantastycznych.
Na pierwszy ogień wybrałam wampiry. Jak zauważyłam, bardzo często (uwaga! Nie zawsze!) ludzie mówią, że albo lubią książki o wampirach, albo ich nienawidzą. Co najgorsze, najczęściej ta druga grupa ludzi, to albo osoby, które nigdy nie tknęły takich książek, albo ludzie, którzy przeczytali tylko jedną pozycję.
Tym postem chciałabym trochę przybliżyć Wam świat wampirów i uświadomić, że nie wszystkie książki o tej tematyce są świetne, a zwłaszcza pokazać te, po których ludzie nie sięgają po kolejne.


Zacznijmy od początku. Jaką książkę o wampirach wybrać, zaczynając z nimi przygodę?
Wszystko zależy od wieku. Moim zdaniem nie powinniśmy sięgać od razu po najlepiej oceniane książki ich dotyczące, ale raczej takie gorszej jakości, żeby każda kolejna przygoda z wampirami była ciekawsza.
Dla młodszych czytelników (tu mam na myśli czytelników 10-12 lat, ewentualnie 9-13) sugerowałabym "Zmierzch" Stephenie Meyer czy "Pamiętniki wampirów" L. J. Smith. Nie ukrywajmy - nie cieszą się one sympatią czytelników. Osobiście uważam, że przeczytać je warto na początku czytania z dwóch powodów:
1) wprowadzają nas w ogólny świat wampirów;
2) możemy wyrobić własne zdanie na ich temat, a nie słuchać tego, co uważają o nich inni.



Oczywiście starsi czytelnicy też mogą przeczytać wyżej wspomniane pozycje, ale obawiam się, że mogą one ich nie usatysfakcjonować, więc po co się rozczarowywać?
Starsi czytelnicy mogą sobie wybrać obojętnie którą, z poniżej wymienianych książek na początku, gdyż z wiekiem wybieramy sobie nasze preferencje, więc czy nie lepiej dobrać powieść z wampirami tak, by pasowała do naszych preferencji?

Wampiry w kryminale
Ha! Nie spodziewaliście się ich tam, co?!
No to Was zadziwię. Takimi książkami jest oczywiście seria o Sookie Stackhouse!
Ale nie tylko ona. Ciekawą tego rodzaju książką jest też "Luna" J. R. Rain, jednakże to już jest bardziej powieść detektywistyczna. Co oczywiście  nie znaczy, że nie jest dobra!





Wampiry w horrorze
W zasadzie to mamy dwa typy horrorów. Zwykły, towarzyszący thrillerowi oraz fantastyczny, czyli bliski fantasy dark. Na czym polega ten drugi? Oczywiście na obecności istot nadnaturalnych,
najczęściej wampirów. Świetnym horrorem o wampirach są "Wampiry Hollywoodu" Adrienne Barbeau i Michaela Scotta. Przy tej książce nie można się nudzić, ale żeby ją czytać, trzeba mieć stalowe nerwy.


Wampiry w towarzystwie postaci historycznej
Nie byłam pewna jaki dać nagłówek. Chodziło mi o to, że wampiry są poprzeplatane z prawdziwymi  informacjami w biografii. Po tym możecie się domyślić, że chodzi mi oczywiście o "Abraham Lincoln. Łowca wampirów". Wampiry i Lincoln. Czego chcieć więcej?!





Wampiry w fantasy urban 
Fantasy urban to taki podgatunek fantasy,  który przedstawia historię w realiach wielkomiejskich, czyli łączy magię i technologię. W tym miejscu oczywiście wymienię "Akademię Wampirów" Richelle Mead (<3) oraz "Rudowłosą" Jaye Wells. Ciekawe fabuły, przyjemny język. Czemu nie przeczytać?








Oczywiście, nie są to wszystkie książki o wampirach, ale jeżeli chcielibyście kontynuacji takich postów, to dajcie mi znać. :) Na pewno czegoś poszukam :)
Chciałabym też wiedzieć, czy czytaliście któreś z tych książek? Jakie jest Wasze zdanie na temat wampirów w literaturze? Raczej ich unikacie, czy je akceptujecie?
Pozdrawiam!

7 komentarzy:

  1. Czytałam Zmierzch i mi się podobała ta seria ;) Reszty spośród tych, które wymieniłaś nie czytałam, ale interesuje mnie Akademia wampirów :)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  2. znam tylko zmierzch, który był dla mnie w miarę dobrą lekturą :D Ale wampirów jak stworzeń jakoś koniecznie nie lubię, choć w Kolacji z wampirem były znośne, a nawet je polubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Martwy aż do zmroku" korci mnie ostatnio, ponieważ w swoim czasie oglądałam "True Blood" (kompletny odmóżdżacz szczerze powiedziawszy, ale miło było popatrzeć na Alexandra Skarsgårda ;)) Zastanawiam się więc czy książka jest na tym samym poziomie, heh.
    Brakuje mi na tej liście "Draculi" Brama Stokera, bo to, powiedzmy sobie, klasyk, który dał początek wszystkim innym powieściom o wampirach i serii "Kroniki Wampirów" Anny Rice, szczególnie "Wywiadu z Wampirem", który doczekał się ekranizacji.
    Do wampirów jako takich nic nie mam, o ile książka jest dobrze napisana (tak samo z każdymi innymi stworzeniami w gruncie rzeczy ;)) Z powyższych miałam (nie)przyjemność jedynie ze "Zmierzchem", lata temu. I jakoś szczególnie mnie nie zachwycił :')

    Czekam oczywiście na więcej takich postów i pozdrawiam cieplutko,
    Poss (^.^)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokera nie wspomniałam celowo. Teraz chciałam wymienić pozycje, które czytałam, a kiedyś w przyszłości podać inne książki o podobnej tematyce, ale niekonieczne pozycje, z którymi się zapoznałam. Co do "Zmierzchu", to oczywiście się nie dziwię, ja serię lubię chyba tylko dlatego, że była to jedna z pierwszych przeczytanych przeze mnie serii.
      Pozdrawiam!
      Lexi D.

      Usuń
  4. Zostawię to tutaj, bo sama nie wiem, gdzie jeszcze bym mogła.
    No więc. Słów mi brak, więc nie będę się rozpisywać. Czytając twoje teksty czułam się, jakbym wyciągnęła z szuflady jedne ze swoich dawniejszych tekstów. Pisałam bardzo podobnie do ciebie :)
    Może ci się przyda ta strona:
    http://twoj-redaktor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za takimi... ucywilizowanymi wampirami o pięknej aparycji ;P Chociaż z wyżej wymienionych książek nie czytałam żadnej, aczkolwiek zapewne podobny obraz wampirów przedstawiony jest w "Ciemności przed świtem" oraz "Przyrzeczonych", a te dwie mam za sobą i doszłam do wniosku, że to nie dla mnie. Wole troszeczkę bardziej przerażający obraz tych istot. Bardzo podobały mi się książki "Wirus" duetu Hogan/Toro oraz "Przejcie" Cronina.
    "Czystą krew" oglądałam, ale trochę za dużo tych dziwów się pojawiło ;P Wampiry, wilkołaki, wróżki - brakowało tylko zombiaków ;P
    Pozdrawiam cieplutko!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam Akademie wampirow i bardzo mi się podobała co do zmierzchu to tak średnio mi się podobało za to pamiętniki wole ekranizacje. Pozdrawiam i zapraszam do sb http://mocrecenzji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jak już tu jesteś, to może zostawisz coś po sobie? Dzięki!