poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Chyba mnie zaraz coś przygniecie, czyli BOOK HAUL!

Cześć kochani! Pamiętacie, jak pisałam, że mój zakład z Leną Magdosz dobiegł końca? Oczywiście doszło wtedy do duuużych zakupów. No a poza zakupami dostałam także kilka pozycji  do recenzji, także stosik nagle się powiększył. Zapraszam do omówienia moich książkowych zdobyczy!




Do recenzji
Do recenzji dostałam 6 książek, które na zdjęciu wyżej możecie zobaczyć na dole po prawej stronie.


 Od wydawnictwa SQN dostałam wszystkie 3 tomy serii o Nikicie. Właśnie jestem w trakcie czytania tego, chociaż między czytaniem każdego tomu będę robiła sobie przerwę na inne powieści by na spokojnie pisać recenzje.


 No czy wy widzicie te śliczności? A jakie ma piękne ilustracje! Na moim blogu po raz pierwszy zawita typowa książka dla dzieci. Zobaczymy czy czytając też będę się tak cieszyć :)
(Lexi z przyszłości (czyli 2 dni po przygotowaniu tego postu) mówi, że śmieje się cały czas jak wariatka, jak to czyta, więc chyba jej się to podoba!)

Świat wydawnictw, seria zgonów... Brzmi ciekawie! Dlatego też jestem ciekawa tej lektury :)

O tej pozycji już dla Was pisałam recenzję :) Jest to ciekawa pozycja i bardzo się cieszę, że miałam możliwość ją przeczytać :)

Jak poszalałam na zakupach?

Rok bez kupowania książek skończył się tak, że rzuciłam się na wyprzedaże. Na instagramie na bieżąco wstawiałam relację o moich wyczynach, dlatego też tutaj pokażę Wam jeszcze raz wszystkie okładki :)

 Jak możecie zauważyć, większość kupionych przeze mnie książek, napisana jest przez polskich autorów. Nawet nie zrobiłam tego specjalnie, to był czysty przypadek, że właśnie na tych pozycjach ostatnio mi najbardziej zależało, ale przy tym - bardzo się z tego cieszę. Kiedyś (czyli jeszcze jakoś na początku gimnazjum) pewnie nawet nie spojrzałabym na te książki. A teraz? Czytam, co polskie i jestem z tego dumna <3

Trochę prezentów

Nie oszukujmy się - moi znajomi znają mnie z tej czytelniczej strony i często kupują mi książki. I tak oto mogę pochwalić się tymi pozycjami:

 Nie możemy też zapominać o wygranym zakładzie, w ramach którego Lena kupiła mi „Bieg do gwiazd”.


Wychodzi na to, że w lipcu zyskałam łącznie 22 książki. I kiedy ja to wszystko przeczytam?!
Jeśli usłyszycie kiedyś w wiadomościach, że Aleksandra D. z Zachodniopomorskiem została przygnieciona nieprzeczytanymi książkami, to to o mnie mowa...

 A jak to u Was wygląda ze zdobyczami lipca? Dużo, mało, tyle co zwykle? Skorzystaliście z wyprzedaży?
Ja kupowałam książki na wyprzedażach w empiku, kilka na matrasie oraz na taniejksiążce. I muszę przyznać, że bałam się planując moje zakupy już dawno temu, ale na szczęście zniżki mnie zaskoczyły, dzięki czemu nie wydałam milionów monet :)

Dajcie też znać, które z powyższych pozycji już czytaliście, które macie w planach, a o których dowiedzieliście się dopiero teraz :) Ja w ramach urodzin zamawiałam sobie przede wszystkim uzupełnienia serii, żebym nie musiała zaczynać zbyt wielu nowych historii. Zwłaszcza, że już za miesiąc klasa maturalna...

Do przeczytania!
Pozdrawiam!
Lexi D.

8 komentarzy:

  1. Ile tego. <3 A polskie książki są najlepsze, bo nie są tłumaczeniami. Tłumaczenie w moim odczuciu mocno "spłaszcza" tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o tłumaczenie, to naprawdę różnie bywa. W przypadku Akademii Wampirów miałam tak, że czytając po polsku chwaliłam język i styl, ale sięgnęłam po wersję oryginalną i okazało się, że naprawdę dobrze przetłumaczono, bo autorka też pisze tak świetnie. Ale faktycznie - nie każde tłumaczenie jest takie fajne :/
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Kilka książek już czytałam i były super. Bieg do gwiazd na przykład. Cobena biorę zawsze w ciemno. Wkrótce będę czytała Paletę marzeń.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory jeszcze nie czytałam Cobena :/ Zobaczymy, co przyniesie pierwsze spotkanie ;)

      Usuń
  3. O maaaaatko, ile tego :O :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko trochę ;) Rzadko robię zakupy, zazwyczaj 4 razy w roku i czasami coś pomiędzy, ale że teraz całkowicie mi zabrakło zakupów, to zaszalałam :)

      Usuń
  4. Zaszalałaś:-) na przyszłość lepiej się nie zakładać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to na pewno ;) Chociaż takie zakupy są jakże odprężające!

      Usuń

Jak już tu jesteś, to może zostawisz coś po sobie? Dzięki!